Co nas czeka po wlaniu niewłaściwego paliwa do zbiornika?
Chociaż tankowanie paliwa jest zazwyczaj czynnością wykonywaną automatycznie, to wystarczy chwila nieuwagi, żaby pomylić się przy dystrybutorze i wlać przypadkowo niewłaściwe paliwo. Życie w ciągłym pośpiechu, stres i zmęczenie sprawiają, że tego typu sytuacje mogą stać się jak najbardziej realne. Okazuje się, że mechanika samochodowa odnotowuje tysiące takich przypadków rocznie. Co więc zrobić w przypadku pomyłki podczas tankowania?
Pomyłka przy dystrybutorze, jakie będą tego konsekwencje?
Kluczową kwestią jest zorientowanie się o nieprawidłowo zatankowanym paliwie jeszcze zanim zostanie uruchomiony silnik. Dzięki temu można uniknąć poważnych w skutkach awarii oraz wysokiego rachunku za drogie naprawy, który wystawi nam bez wahania mechanik samochodowy. W przypadku ruszenia należy się bezzwłocznie zatrzymać i wyłączyć silnik. Mechanicy przestrzegają przed ponownym uruchamianiem silnika po tym, jak po przejechaniu krótkiego odcinku zacznie on szarpać i zgaśnie. W takiej sytuacji trzeba niezwłocznie przetransportować samochód do warsztatu na holu lub wezwać pomoc drogową.
W serwisie powinni oczyścić cały układ paliwowy, czyli zbiornik, pompę paliwową, przewody, filtr paliwa oraz wtryskiwacze. Jeśli pomyłka została wcześnie wykryta, to najczęściej wystarczy wypompowanie paliwa ze zbiornika i przewodów oraz wymiana filtra paliwa. Następnie zalewa się odpowiednie paliwo do zbiornika i czasami przed uruchomieniem silnika stosuje się jeszcze starter. Warto jeszcze zrobić na koniec komputerową diagnostykę silnika, w celu wykluczenia ewentualnych błędów w sterowniku, które mogły się pojawić.
Niestety gorzej jest w przypadku nowoczesnych systemów Diesla oraz benzynowych, które są bardzo czułe na zmianę paliwa. Wyposażone są one w bardzo precyzyjne czujniki lub wtryskiwacze, które łatwo można uszkodzić. W Dieslach jest filtr cząstek stałych, więc przy próbie spalania benzyny może dojść do nieodwracalnych i kosztownych w skutkach uszkodzeń. Mechanika samochodowa wycenia tego typu naprawy na sumę około kilku tysięcy. Pomyłki przy nowoczesnych Dieslach zdarzają się stosunkowo często, ponieważ średnica standardowego wlewu oleju napędowego jest większa niż wlewu benzyny, więc końcówka od niewłaściwego dystrybutora bez problemu w nią wchodzi. Benzyna szkodzi silnikom Diesla, ponieważ ma znacznie gorsze właściwości smarne, a w połączeniu z powietrzem dochodzi wcześniej do zapłonu, jeszcze zanim tłok znajdzie się w odpowiedniej pozycji. Jeśli ktoś będzie chciał dojechać do warsztatu z szarpiącym i dygoczącym silnikiem, to może liczyć na uszkodzenie układu wtryskowego czy układu korbowo-tłokowego.